dziekana II - Aktualności

 

12.10.08

                                       

Dziekana II - Ambasador Jezioro Białe 5:0

bramki: Marcin Witowski 3x, Robert Szikra, Tomasz Nawrocki

 

11.10.08

                                        

Dziekana II - Fc Kos 1:2

bramki: Robert Szikra

 

28.09.08

                                         

Dziekana II vs. Royal Grubale - była to trzecia potyczka z tym rywalem i co cieszy - ZWYCIĘSKA. Juz na poczatku meczu obejmujemy prowadzenie po pięknym lobie Marcina Witowskiego, dzieki temu możemy wprowadzić więcej spokoju w nasze poczynania. Royal rzadko dochodzi do sytuacji strzeleckich, jedna najgroźniejszą doskonale paruje Tomasz Franczak, ktory po raz kolejny znajdował sie w bardzo dobrej formie. Słowa uznania należą się również młodemu Adrianowi Piechowiczowi, był to zaledwie drugi mecz w jego wykonaniu, a juz zdążył pokazać się z dobrej strony i kilka razy przerywać dobre sytuacje rywala - występ na PLUS i oby tak dalej. Ale wróćmy do przebiegu rywalizacji, kolejne trafienie zanotował Krzysztof Cabaj, wykonawca rzutu karnego, chwile wczesniej w polu karnym zostaje sfaulowany Mateusz Nawrocki przez bramkarza z Grubali, za co otrzymuje żółtą kartke. Jest 2:0 i to my dyktujemy warunki na boisku co udokumentowuje Witowski strzałem z dystansu na 3:0. Chwila nieuwagi, rozluźnienia i mamy 3:1, jednak tylko przez chwilę pozostaje taki wynik, gdyż pięknym strzałem z dystansu na 4:2 bramkarza rywali pokonuje Krzysiek Cabaj. W końcówce spotkania Royal strzela jeszcze jedną bramkę na 4:2 i to wszystko na co było ich stać w dzisiejszej rywalizacji.

Dziekana II - Royal Grubale

Bramki: Marcin Witowski  x2, Krzysztof Cabaj x2

 

21.09.08

TRADYCYJNIE....

 

                                           

Po kompromitacji w meczu z Koroną naszym kolejnym przeciwnikiem była ekipa Euro Floty czyli beniaminek rozgrywek. Dla nas nie jest to drużyna anonimowa - wielokrotnie spotykaliśmy sie ze soba w niższych ligach i z różnym skutkiem. Mecz rozpoczynamy jak zwykle osłabieni o ile pojawił się nasz bramkarz (nareszcie) o tyle zabrakło Tomka Nawrockiego, Komara, Matiego i Cabaja... Mecz rozpoczynamy odważnie i po błedzie obrony rywala szybko wychodzimy na prowadzenie, strzelcem bramki jest Marcin Witowski... Po bramce osiagamy przewagę ale mamy problemy ze skutecznością.... i to duże Niewykorzystane akcje mszczą sie bardzo szybko po dośrodkowaniu z prawej strony piłka mija naszego bramkarza, a wybijający piłkę Czarek Piech kieruje ją do własnej bramki (to juz 3 gol strzelony do własnej bramki przez tego zawodnika w historii jego wystepów, może powinien zastąpić kogoś w linii napadu?). Do przerwy remisujemy więc 1:1. Druga połowa to szarpana gra z obydwu stron, mamy mnóstwo sytuacji ale nie potrafimy ich zamienić na bramkę: groźny strzał Czarka(tym razem na bramke przeciwnika:) ) fenomenalnie broni bramkarz natomiast Janek nie strzela gola będąc 2m od lini bramkowej- jakimś cudem trafia w bramkarza:) Na ratunek przybawa świetnie dysponowany tego dnia Witek: po jego dynamicznej akcji uzyskujemy rzut wolny a sam poszkodowany sprytnym strzałem zamienia go na bramkę. Po chwili strzelamy drugą bramke której autorem jest Owca(grał w drugiej połowie ze skręcona kostką). Niestety szybko tracimy bramkę i znowu musimy przetrwać nerwową końcówke:) Szczęście jest przy nas: jakos udaje nam sie dotrwać do końca i wygrywamy ten mecz jak kilka ostatnich w stosunku 3:2 :)

Dziekana II 3-2 Euro Flota

Bramki: Marcin Witowski  x2, Kamil Ognik

 

 

20.09.08

KOLEJNY BLAMAŻ.... 

 

                                          

W sobote 20.09.08r. przyszło nam sie mierzyc z ekipa Korony. Jak wszyscy wiemy zespół ten uwazany jest za faworyta do kolejnego zwycięstwa w rozgrywkach. Do meczu przystepujemy jak zwykle ostatnimi czasy bez kilku podstawowych graczy w tym bez bramkarza i znowu miedzy slupkami musi stanac Tomek Nawrocki. Patrząc na nasz skład podejmujemy jedyną słuszną decyzje i zakładamy tzw. ,,obronę Częstochowy" =). Od samego początku Korona uzyskuje miażdżącą przewagę, szybko tracimy dwie bramki i już wiemy że będzie bolało=) Po stracie dwóch bramek gra sie wyrównuje- strzelamy nawet kontaktową bramkę po rajdzie Witowskiego i bramce Ognika. Mogliśmy nawet wyrównać ale sędzia nie podyktował rzutu karnego po faulu na naszym zawodniku. Po meczu sam przyznał że popełnił błąd w tej sytuacji. Pod koniec pierwszej części dostajemy jeszcze jedną bramkę i na przerwe schodzimy przegrywając 3:1. Druga połowa to już bezsprzeczna dominacja Korony my juz tylko bronimy jednocyfrowego wyniku =) Ostatecznie mecz kończy sie wynikiem 9:2 a autorem drugiej bramki jest również ,,Owca". Wypada z tego miejsca podziękować nieobecnym- dla przykładu jeden z zawodników Korony przyszedł na mecz w garniturze  a więc poświęcił zapewne jakąś część wesela =) Szkoda że w naszych ,,grajkach" nie ma takiej determinacji.... Jeśli tak dalej będziemy sie prezentowac to czeka nas walka o nic bądź o utrzymanie...

Dziekana II 2-9 Korona

Bramki: Kamil Ognik x2
Żółta kartka- Cezary Piech (faul)

 

14.09.08

 

                                         

W niedzielę spotkaliśmy się z bardzo niewygonym dla nas rywalem - FC Helmuty. Znowu pojawiamy się w bardzo okrojonym składzie. Graliśmy tym samym składem co dzień wcześniej z Missio tyle że w miejsce Łukasza Komara pojawił się Czarek Piech a na bramce musiał stanąć Tomek Nawrocki. Mocno osłabieni wierzyliśmy jednak w dobry rezultat rzeczywistość jednak mocno zweryfikowała nasze plany...Dosyć szybko tracimy głupią bramkę w wydawałoby się niegroźnej sytuacji. Nie poddajmy się jednak i po jednej z naszych akcji przytomnie w polu karnym zachowuje się Janek wycofując piłkę do Roberta Szikry który strzałem pod porzeczkę doprowadza do remisu. Po chwili jednak jeden z zawodników Helmutów pięknym strzałem z dystansu przywraca prowadzenie swojej drużynie. Do przerwy jest więc 2:1 dla rywali. Po zmianie stron osiągamy lekką przewagę z której jednak nic nie wynika. Helmuty cały czas atakują a obrona kierowana przez Sosnę robiła co mogła by zapobiec utracie gola. W końcu tracimy trzecią bramkę a wraz z nią resztki sił i chęć do gry...Czując w kościach ciężki mecz z Missio rozegrany dzień wcześniej całkowicie się poddajemy i czekamy na końcowy gwizdek. Helmuty wykorzystują naszą słabość i przy naszej biernej postawie strzelają jeszcze 3 gole. Spotkanie kończy się naszym blamażem 1:6....Wielka szkoda straconych punktów z teoretycznie słabszym rywalem, może gdyby w tym meczu zagrało kilku świeższych zawodników było by inaczej...Nie ma jednak co gdybać tylko trzeba szukać punktów w kolejnych spotkaniach. Może zimny prysznic dobrze nam zrobi... Gratulujemy Helmutom zasłużonego zwycięstwa.

skład: T. Nawrocki, Czarek, Biały, Parobczy, Sosna, Janek, Owca, Szikra

 

13.09.08

                                         

W sobotę 13.09 mieliśmy okazję sprawdzić swoje możliwości na tle starych znajomych z II ligi - FC Missio. Zarówno my jak i rywal nie mogliśmy skorzystać tego dnia z wielu kluczowych zawodników. U nas zabrakło pauzującego za czerwoną kartkę Marcina Witowskiego, a także Damiana Golca. Mateusza Nawrockiego, Krzyśka Cabaja, Czarka Piecha, Damiana Parobczego oraz bramkarza Tomka Franczaka. Od początku osiągamy przygniatajacą przewagę jednak to Missio po jednym z niewielu ataków na naszą bramkę obejmuje prowadzenie. Po stracie gola nasza gra przypomina bicie głową w mur. Dalej mamy przewagę brakuje wykonczenia po dynamicznych rajdach i wrzutakch Sosny, Komara czy Owcy. 2 groźne strzały Roberta Szikry na rzut rożny paruje bramkarz a po pięknym strzale głową Tomka Nawrockiego piłka ląduje na poprzeczce. Udaje się jednak doprowadzić do wyrównania przed przerwą. Po podaniu Komara sam na sam wychodzi Owca i nie daje szans bramkarzowi. Po przerwie dalsze nasze ataki i w końcu po strzale R. Szikry wychodzimy na prowadzenie 2:1. Po chwili Owca strzela drugą swoją bramkę i jest już 3:1. W międzyczasie udane interwencje w obronie notują Komar, Sosna i Biały. Kolejne nasze okazje nie przynoszą już bramek, czekając już na końcowy gwizdek...tracimy bramkę na 2:3. Dobrze że po chwili słychać końcowy gwizdek bo znowu mogliśmy sobie zafudnować nerwową koncówkę. Pomimo wygranej czujemy niedosyt z powodu wielu niewykorzystanych sytuacji równie dobrze ten mecz mógł się skonczyć wynikiem 8:1 dla nas. Liczą się jednak kolejne 2 pkt. na naszym koncie.

skład: Narwojsz, Biały, Sosna, Komar, Janek, Owca, T. Nawrocki Szikra

07.09.08

 

                                          

 Kolejny krok....

W niedziele 7.09.2008r. rozegraliśmy drugie spotkanie w rundzie jesiennej sezonu 2008/2009 slsp. Udało nam sie zrwanzować ekipie Sportjohanu za porażkę poniesiona na zakończenie zeszłego sezonu. Na spotkanie stawiamy się w nadkomplecie zawodników - brakuje nam 2 zielonożółtych uniformów co zmotywowało nas do podjęcia decyzji o składce na nowe . Pierwsza połowa przebiega wyraźnie pod nasze dyktando: po bramkach Krzyśka Cabaja(z wolnego), Roberta Szikry i Mateusza Nawrockiego na przerwe schodzimy prowadząc trzema bramkami. Takie zwyciestwa nie są w naszym stylu więc w drugiej połowie trochę dramaturgii całemu dołozył Marcin Witowski który wyręczył naszego bramkarza w polu karnym i ręka odbił piłkę zmierzająca do bramki. Czerwona kartka i rzut karny dla przeciwnika. Na nasze szczęście nasz nowy bramkarz Tomasz Franczak popisał się fenomenalna interwencją parując piłke nad poprzeczkę bramki. Trzeba przyznać iż nasze zwycięstwo w ty meczu zawdzięczamy głównie jego bardzo dobrej postawie tego dnia. Z czasem coraz wyraźniejsza staje się przewaga ekipy Sportjohanu, my ograniczamy się tylko do desperackiej obrony wyniku. Przy stanie 3:2 jeden z piłkarzy druzyny przeciwnej zostaje usuniety z boiska na dwie minuty co skrzętnie wykorzystujemy strzelając dwie kolejne bramki ustalajac tym samym wynik spotkania na 5:2. Autorami dwóch ostatnich trafień byli: Krzysiek Cabaj i Damian Golec.... Za tydzień dwa kolejne spotkania... Oby zwycięskie

Bramki: 2x K. Cabaj, M. Nawrocki, R. Szikra, D. Golec.

Kartki: czerwona - M. Witowski

 

06.09.08

 

                                          

 

No i ruszyło...

 

Po dlugim okresie spowodowanym przerwa wakacyjna, druzyny Ligi Siodemek rozpoczely walke o miejsca premiowane Pucharem Ligi.

W dniu dzisiejszym Dziekana II podejmowala zespol Real Magnum, warto przypomniec ze ostatnia potyczka z tym rywalem zakonczyla sie remisem 1:1. DKN wystapila w oslabionym skladzie, zabraklo miedzy innymi "Kaczego" (leczy uraz), Łukasza Piechowicza, Damiana Golca, Łukasza Komara. Pierwsza polowa to wyrownany pojedynek, ze wskazaniem na Real Magnum. Po skladnej kontrze prowadzimy 1:0 a na listrze strzelcow wpisuje sie nowy nabytek, gracz Pogoni Siedlce - Damian Parobczy. Takim rezultatem konczy sie pierwsza polowa spotkania. Druga odslona meczu to stale ataki Dziekany po ktorych udaje odskakujemy Realowi na 2:1 po bramce Tomka Nawrockiego, a nastepnie 3:1 - trafienie Marcina Witowskiego. W koncowce spotkania tracimy jeszcze bramke na 3:2 i takm wynikiem konczy sie pierwsze spotkanie XIX sezonu Ligi Siodemek. Juz jutro przyjdzie nam sie zmierzyc z druzyna Sportjohanu i kolejna okazja do rewanzu za przegrana potyczke w ostatnim meczu Rundy Wiosennej.

Bramki: D. Parobczy, T. Nawrocki, M. Witowski

Kartki: zota - M. Witowski

 

 

19.06.2008

                                          

Zwycięstwo i porażka na koniec....

W miniony weekend rozegralismy dwa ostatnie mecze na siódemkach... W sobote zmierzylismy sie z nieobliczalną w tym sezonie drużyna Fc Kos... Pierwsza połowa przebiegała pod nasze dyktando, mieliśmy mnóstwo sytuacji a 3 z nich zamieniliśmy na bramki, przeciwnicy żadko stwarzali sobie dogodne sytuacje a jeśli już im się to udało to na miejscu był Kaczy... W pamięci utkwiła na pewno wszystkim jego kapitalna interwencja kiedy to przy stanie 1:0 sparował uderzenie napastnika Fc Kos z odległości 2 metrów.... Druga połowa a zwłaszcza jej końcówka to dominacja przeciwników zresztą na własne życzenie: słaba skuteczność, głupio stracona bramka i nerwowa końcówka w efekcie.... Ostatecznie mecz wygrywamy 3:2 ale nie możemy być z siebie zadowoleni, powinniśmy wygrać wyżej bo druzyna Fc Kos grała w raczej nie najmocniejszym składzie.... W niedziele przyszło nam sie mierzyc z drużyna Sportjohanu... Po wysokim zwyciestwie jesienią mozna sie było spodziewac raczej łatwego spotkania....nic bardziej mylnego.... W pierwszej połowie mecz jest wyrównany, dwukrotnie wychodzimy na prowadzenie i nic nie zapowiadało porażki... Niestety braki kadrowe(mielismy jednego zawodnika na zmiane) i upał dają się nam we znaki w drugiej połowie.... Tracimy bramke na 3:2, próbujemy odrobic straty i nawet mamy ku temu świetna okazję ale obrońca rywali wybija piłkę z linii bramkowej po strzale Roberta Szikry... Za chwile dostajemy kolejną kontre i mecz konczy sie wynikiem 4:2 dla przeciwników.... Mimo tej porażki na koniec trzeba przyznać że ten sezon był dla nas bardzo udany...Żadko się chyba zdarza by beniaminek w rozgrywkach I ligi zają na zakończenie sezonu drugie miejsce a nam sie ta sztuka udała.... Przez długi czas deptalismy po pietach Koronie ale niestety nie udało sie powalczyc o mistrza do końca...Może za rok=D.....

Dziekana II vs. Fc Kos 3:2 - 2x Kamil Ognik, Marcin Witowski

Dziekana II vs. Sporjohan 2:4 - Marcin Witowski, Robert Szikra

 

 

12.06.2008

                             

 

Pierwszy Walkower...

 

W sobotę 7 czerwca powinnismy rozegrac zalegle spotkanie z Korona... ,,Powinnismy" to dobre slowo ... Niestey braki kadrowe(stawilo nas sie raptem 5) chociaz jakis zawodnik Korony badz tez czlowiek z nimi sympatyzujacy twierdzi, ze bylo nas 6 (patrz Ksiega Gosci)... Owszem moglismy zagrac ale widzac liczna ekipe Korony podjelismy decyzje zeby na boisko nie wychodzic bo to mogloby sie skonczyc duuuzzyyym laniem.... Moze za rok nawiazemy bardziej wyrownana walke o prymat w lidze ale to dopiero za rok...

A teraz apel do osoby zostawiajacej anonimowe wiadomosci w Ksiedze Gosci: DRUZYNA DZIEKANY II GRATULUJE POMYSLOWOSCI I ODWAGI.... CZYTAJAC TE TRESCI ODNIESLISMY WRAZENIE ZE PISALA TO OSOBA PONIZEJ 12 ROKU ZYCIA NIE OBRAZAJAC OSOB PONIZEJ 12 ROKU ZYCIA ;D JESZCZE RAZ GRATULUJEMY TAK KONSTRUKTYWNYCH, TRAFNYCH I ,,DOJRZALYCH" WYPOWIEDZI.... POZDRAWIAMY SERDECZNIE!!!!

 

01.06.2008

                                         

 

Miejmy nadzieje, ze nadeszla upragniona forma, dzisiejsze spotkanie rozgrywane bylo w dobrym tempie, zaden z zawodnikow obu zespolow nie odstawial nogi co zostalo odnotowane w raporcie sedziego (2 zolte kartki). Royal Grubale to ciekawy zespol, mlodosc przepleciona z doswiadczeniem calkiem niezle sobie poczyna - zespol przyszlosciowy. Spotkanie zakonczylo sie wynikiem 4:3 dla Dziekany II po dwoch trafieniach Mateusza Nawrockiego, jednym Kamila Ognika i Marcina Witowskiego z rzutu karnego. Jeszcze nie wszystko funkcjonuje tak jak prezentowalo jesienia, ale widac lepsza gre i zgranie. Cieszy fakt ze gralismy praktycznie bez zadnych zmian (kontuzja Damiana Golca, brak bramkarza: Marcina Kaczkiewicza, Krzysztofa Cabaja, Tomka Nawrockiego i Czarka Piecha), a mimo to spotkanie zakonczylismy "z tarcza". Caly mecz na bramce zagral Lukasz Piechowicz, miejmy nadzieje, ze wiecej nie bedzie problemu z obsada bramkarza =)) 

Na trzy spotkania przed zakonczeniem sezonu, zapewnilismy sobie juz wicemistrzostwo, szkoda bo utrata punktow ze slabszymi rywalami spowodowala, ze zostalismy wylaczeni z walki o "majstra"... Moze za rok =))

 

31.05.2008 

                             

 

GDZIE TA FORMA?!?!

 

Ostatnimi czasy nasza drużyna doznała dwóch porażek w SLH. Pierwszy mecz (puchar) rozegralismy w dniu meczu z Realem Magnum w godzinach wieczornych. Nie dziwi więc wysoka porażka 5:1(bramka Sosny). Nasi zawodnicy byli wyraźnie wolniejsi od dobrze dysponowanej w tym dniu druzyny Mix i zasłużenie przegrali... Drugi mecz rozegralismy tydziń później w lidze z drużyną Krzesk Królowa Niwa mimo braków kadrowych(graliśmy bez zmiany) nasza drużyna dzielnie walczyła(dwukrotnie wychodzilismy na prowadzenie), niestety z czasem zmęczenie dało o sobie znać i przegraliśmy to spotkanie 3:2 (bramki Tomka Nawrockiego i Roberta Szikry).... W niedziele czeka nas spotkanie z Royalem Grubale a wiec bratobójczy pojedynek braci Nawrockich... =))  Niestety nie wystapi w nim jak i w żadnym do końca sezonu Cezary Piech...Przykra sprawa: wypadek samochodowy, problemy z kregami i kołnierz na 3tygodnie.....Prowadzone sa rozmowy z Bartoszem Kacinielem (zawodnik Dziekany) na temat zastapienia przez niego naszego zawodnika, wszystko jest na dobrej drodze...Mamy nadzieję, ze w końcu uda nam się obudzić formę z zeszłej rundy i zakończyć sezon w dobrych humorach...Pierwsza okazja do zweryfikowania tych planów juz w niedziele o 11.40...

 

19.05.2008

                                          

 

Kolejny nieudany weekend w naszym wydaniu, to co prezentujemy ostatnimi czasy, wrozy zly prognostyk na przyszlosc. Potrzeba chyba rewolucji kadrowej i sciagniecia zawodnika, ktory bedzie mogl stawic sie na kazdym spotkaniu, a przynajmniej na wiekszosci... Po sobotniej kompromitacji w Pucharze - przegrana z Korona 0:6!!! nadszedl czas na spotkanie ligowe z Realem Magnum, dobra postawa zespolu i uwienczenie tego bramka do szatni po strzale Marcina Witowskiego. Kolejne dogodne sytuacje niestety niewykozystane... Dobra kontra rywali i mamy 1:1. Nastepne proby ataku nie przynosza efektu i spotkanie konczy sie rezultatem 1:1, tym samym zostaja przerwane nadzieje na "mistrza".

Pilka nozna to tylko sport, jednak po spotkaniu z Korona mozna stwierdzic, ze niektorzy pomylili dyscypliny. Zagranie jednego z zawodnikow Korony (gra w Mazowszu podobno sprawila ze palma mu odbila) zaslugiwalo na czerwona kartke, wejscie otwarta noga w piszczele Damiana Golca spowodowalo, ze ten musial opuscic spotkanie udajac sie do lekarza, na szczescie wszystko w porzadku i moze obejdzie sie bez szycia. To jedna z licznych sytuacji, boisko z grymasem bolu musial przedwczesnie opuscic rowniez Kamil Ognik, a Sosna kontynuowal gre ze spuchnietym piszczelem... Sedzia po meczu stwierdzil, ze "nie lubi pokazywac czerwonych kartek" - smiech na sali i wielkie amatorstwo!!! Jak sie okazuje, wszyscy gwizdza Koronie...

 

13.05.2008

 

                             

 

Jak juz wiadomo kolejnym rywalem w Pucharze Ligi bedzie siedlecka Korona, rywal na pewno niewygodny i waleczny o czym swiadczy miejsce w 1lidze. W lidze udalo nam sie jednak pokonac rywala i jako nieliczni zapisalismy sie w protokole jako Ci, ktorzy "powiezli" KORONE. Co ciekawe, dopiero po tym wyczynie zostalismy powaznie traktowani, a nie jak beniaminek.

Kolejną informacja jest to, ze w niedziele o godzinie 9 spotkanie ligowe rozegrane bedzie z druzyna Realem Magnum.

 

 

11.05.2008

                                          

Spotkania bez porazki w tym dniu zostaly przerwane... Musimy przelknac gorycz porazki i "glowa do gory". Pozostaje niesmak, grac w 6 nie jest latwo... Mozna zaobserwowac, ze niektorzy bez przyczyny nie stawiaja sie na rozgrywki, a przeciez walczylismy niedawno o mistrza. Szansa po tym dniu diametralnie sie odsunela. Porazka z Czerwona Gwiazda sprawia, ze musimy teraz liczyc na porazki Korony (ta jednak nie przegrywa zbyt czesto) i sami po kolei zwyciezac w nadchodzacych spotkaniach. Mecz ligowy DKN - RED STARS 1:3. Jedyna bramke w tym spotkaniu zdobyl Lukasz Komar.

Dziekana w skladzie: Marcin Kaczkiewicz, Łukasz Komar, Łukasz Piechowicz, Damian Golec, Kamil Ognik, Marcin Witowski, Robert Szikra, Piotr Piekart

 

10.05.2008

                                          

Mecz z Red - Starsami stal pod wielkim znakiem zapytania odnosnie wyniku. Wiadomo, ze dosc czesto mielismy okazje sie spotykac i spotkania roznie sie konczyly. Dzisiejsza potyczka przebiegala pod dyktando DKN i to wlasnie my bylismy strona przewazajaca. 6:1 ten wynik mowi sam za siebie.

Dziekana w skladzie: Marcin Kaczkiewicz, Piotr Sosnowski, Łukasz Komar, Łukasz Piechowicz, Damian Golec, Cezary Piech, Kamil Ognik, Marcin Witowski, Robert Szikra



07.05.2008

              

                             Vs.  

Juz dzisiaj dostalismy inormacje o kolejnym spotkaniu pucharowym i ligowym w SLSP. Naszym rywalem bedzie druzyna Red Stars-ow zarowno w pucharze jak i lidze, zapowiada sie bardzo ciekawy weekend i mozliwosc rewanzu za runde jesienna kiedy to przegralismy 0:2 z Czerwona Gwiazda. Co ciekawe ze statystyk wynika, ze spotykalismy sie juz osmiokrotnie! Wyniki przedstawialy sie nastepujaco:

Dziekana wygrala 4 razy: 8:2, 5:0, 2:1, 4:1

Red Stars wygrywal 3 razy: 2:1, 2:1, 2:0

Padl jeden remis: 1:1

 

04.05.2008

                                   

W dniu dzisiejszym zostalo rozegrane spotkanie Dziekana II vs. Liwiec Pruszyn. Spotkanie przebiegalo poczatkowo (o dziwo!) pod dyktando Liwca, oslabionego kadrowo, jednak w jego barwach wystapili Marcin Witowski i Damian Golec. Do przerwy 2:1 dla zespolu z Pruszyna. Druga czesc spotkania to juz dominacja Dziekany II, ktora to strzelila w tej czesci gry az 6 bramek, a w roli glownego kata wystapil Robert Szikra =))

Bramki dla zespolow strzelali tylko zawodnicy DKN z SLSP:

Dziekana II: Robert Szikra 4x, Czarek Piech, Kamil Ognik, Tomasz Nawrocki

Liwiec Pruszyn: Damian Golec 2x, Marcin Witowski

 

MIEJMY NADZIEJE, ZE TAK DOBRA FORMA STRZELECKA ZAWODNIKOW DZIEKANY PRZELOZY SIE NA MECZE "SIODEMEK" I BEDZIE ZWIASTUNEM WYGRANIA PUCHARU LIGI.

 

27.04.2008

 

                                 
                                          

Druzyna Helmutow, bo wlasnie dzisiaj przyszlo Nam sie z nia zmagac, to z cala pewnością zespol wymagający. Pomimo licznych osłabień obu składów, gra na pewno mogla się podobac obserwatorom. Mecz nie zaczal się po naszej mysli, w jednej z pierwszych akcji stracilismy bramke na 1:0, tym samym w nasze poczynania wkradla się nerwowość. Na szczescie po jednej z kontr wyrównał Piotrek Sosnowski strzalem zza pola karnego. Dalsza czesc rywalizacji to glownie przewaga Helmutow i kolejny gwozdz – 2:1… W przerwie doszlo do twardej rozmowy, nie mielismy już nic do stracenia. Można stwierdzic ze II polowa należała do DKN II - wejście Marcina Witowskiego i 2:2. Kolejne dobre sytuacje stwarzane przez Dziekane doprowadzaja PRAWIE do rzutu karnego, prawie gdyz w tym spotkaniu "sedzia" widocznie sprawowal role obserwatora, a nie osoby decydujacej o karach. Ewidentny karny nie podyktowany!!! Szkoda bo z przebiegu drugiej czesci spotkania należała nam się bramka zwycięska.

Dziekana w skladzie: Marcin Kaczkiewicz, Piotr Sosnowski, Łukasz Komar, Łukasz Piechowicz Damian Golec, Kamil Ognik, Tomasz Nawrocki, Marcin Witowski, Robert Szikra

 

 

19.04.2008


                              

W dniu dzisiejszym rozegralismy mecz o Puchar Ligi Siodemek z zespolem z Grabianowa. Pogoda po raz kolejny splatala figla i znowu przyszlo Nam grac w warunkach, w ktorych nie powinny byc toczone zadne zawody. Mecz zakonczyl sie wynikiem 5:1 (3:0) po trafieniach Kamila Ognika 2x, Piotra Sosnowskiego, Roberta Szikry, Tomasza Nawrockiego. Obie zespoly zanotowaly wiele podbramkowych sytuacji, warto pochwalic bramkarza Dziekany - "Kaczego", ktory rozegral kolejny dobry mecz. Pierwszy mecz w tej rundzie zanotowal Krzysztof Cabaj wchodzac na druga polowe (wczesniej mecz w lidze halowej).
Brawa naleza sie rowniez rywalowi, widac ze zespol jest ambitny i waleczny dlatego dziwi slabe miejsce w swojej III lidze. Zyczymy sukcesow i glowa do gory =)))

Dziekana w skladzie: Marcin Kaczkiewicz, Cezary Piech, Piotr Sosnowski, Łukasz Komar, Damian Golec, Kamil Ognik, Tomasz Nawrocki, Krzysztof Cabaj, Marcin Witowski, Robert Szikra

Ósma wygrana z rzedy na dworze, czy znajdzie sie zespol, ktory zatrzyma lokomotywe pod nazwa "Dziekana II"???

 

 

14.04.2008

                                          

Kolejny udany weekend dla Dziekany II, no i kolejne dwa zwyciestwa. Tym razem w sobote rozegralismy spotkanie na SHLP wygrywajac 7:2FC "CemHurt" Siedlce, bramki zdobywali: Piotrek Piekart 2x, Łukasz Komar 2x, Robert Szikra 2x, Czarek Piech.

Nastepnego dnia w niedziele stawilismy czola Ambasadorowi zdobywajac dwa gole po strzalach Łukasza Komara i Tomka Nawrockiego. Cieszy fakt, ze bylo to juz siodme zwyciestwo z rzedu na Siedleckiej Lidze Siodemek, a czwarte na Halowej Lidze.

Dziekana w skladzie: Marcin Kaczkiewicz, Cezary Piech, Piotr Sosnowski, Łukasz Komar, Łukasz Piechowicz, Kamil Ognik, Tomasz Nawrocki, Mateusz Nawrocki, Marcin Witowski, Robert Szikra

Juz dzisiaj doszla do Nas wiadomosc, ze w sobote o 15.40 zagramy w Pucharze z zespolem z Grabianowa. 

 

 

07.04.2008

 

                                 

Juz dzisiaj prezentujemy  naszego nowego zawodnika, jest nim Damian Golec. Z pewnoscia mozna powiedziec, iz pozyskanie go to wzmocnienie. Potrafi grac obiema nogami, dobrze kreuje gre obronna ale gra jako srodkowy pomocnik rowniez nie sprawia problemu. Takiego wszechstronnego gracza szukalismy juz od dluzszego czasu.  W zespole Dziekany bedzie wystepowac z numerem "7". Zyczymy sukcesow z DKN, miejmy nadzieje, ze juz w tym roku bo cel (puchar 1 ligi) jest jak najbardziej realny =)))

 

 

06.04.2008

                                          

Zawodnicy siedleckiej Dziekany II chyba juz na dobre obudzili sie ze snu zimowego. Dzisiaj w ekstremalnych warunkach spowodowanych rzesistym deszczem, pilkarze DKN II wygrali z Kontra 8:2. Bramki dla zespolu strzelali: Robert Szikra 3, Tomasz Nawrocki 2, Marcin Witowski 2 i jedna Łukasz Komar. Smialo mozna powiedziec, ze mecz przebiegal pod nasze dyktando i to wlasnie my dyktowalismy warunki gry. Caly mecz zagral nowy nabytek pozyskany z WKS Liwiec Pruszyn - Damian Golec, debiut jak najbardziej udany i oby tak dalej, czeste podlaczanie sie pod akcje ofensywne i bezblednie w defensywie - BRAWO!!! Bylo to szoste spotkanie z rzedu, ktore wygralismy!

Dziekana w skladzie: Marcin Kaczkiewicz, Cezary Piech, Piotr Sosnowski, Łukasz Komar, Damian Golec, Kamil Ognik, Tomasz Nawrocki, Marcin Witowski, Robert Szikra

 

05.04.2008

                                   

No i etap bez wygranej zakonczony, w koncu udalo sie Nam rozegrac dwa dobre spotkania jak za dawnych czasow. Pierwszy mecz z "Volt" Siedlce  wygralismy 3:2 po dwoch bramkach Roberta Szikry i jednym trafieniu Piotra Sosnowskiego. W tym dniu mielismy zaplanowane dwa spotkanie, narszcie udalo sie podejsc w pelni zmobilizowanym i drugie starcie z "Strzelgole" Siedlce rowniez wygralismy, te jednak, az 7:5. Z dobrej strony pokazal sie rezerwowy Piotr Piekart strzelajac, uwaga... 4 bramki!!! (mamy nadzieje, ze forma pozostanie na kolejne potyczki), 3 nastepne bramki w wykonaniu defensora Czarka Piecha (atomowe uderzenie) =DDD, Roberta Szikry i Piotrka Sosnowskiego.

Juz jutro kolejne spotkanie, tym razem z siedlecka Kontra i czas do rewanzu za runde jesienna kiedy to uleglismy 0:1.

 

 

03.04.2008


                      

 

            WEEKENDOWY MARATON            

Szykuję się prawdziwy maraton dla zawodników Naszej drużyny...W najbliższy weekend czekają nas 3 ważne mecze: dwa na halówce i jeden inauguracyjny runde wiosenną na siódemkach.... Już wiemy że na hali będziemy sobie musieli radzić bez Komara, pod znakiem zapytania stoi równiez wystep Karola Marciniaka... W niedziele zabraknie natomiast Krzyska Cabaja i zapewne Mateusza Nawrockiego a więc głównych reżyserów gry naszego zespołu... Powinien sie natomiast pojawic nowy nabytek naszej druzyny czyli Damian Golec, mamy nadzieję, że nie bedzie miał problemów z aklimatyzacja w zespole. Liczymy na zwycięstwa we wszystkich spotkanaich chociaż zdajemy sobie sprawe że łatwo nie będzie...Szczególnie zalezy nam na pokonaniu Kontry, gdyż mamy jeszcze w pamięci pechową porażkę jakiej doznaliśmy jesienią...

 

27.03.2008


                        

 

 

27.03.2008 to szczegolna data dla Naszej druzyny, w tym wlasnie dniu nastapilo rozlosowanie rywali w Pucharze. Do wylosowania zostal wybrany Robert Szikra no i mozna powiedziec, ze mial szczesliwa reke - wylosowal zaprzyjazniony Nam zespol Liwiec Pruszyn. Obie ekipy ciesza sie z tego spotkania, jednak niestety ktoras bedzie musiala pozegnac sie z pucharem i walczyc juz tylko o najbardziej premiowane miejsce w Lidze. Na linii Dziekana - Liwiec, juz w tym sezonie doszlo do wymiany zawodnikow, na hale do WKS przeszedl Marcin Witowski, zas na Lige Siodemek dolaczyc do DKN ma waleczny zawodnik Damian Golec, na pewno bedziemy mieli wiele powodow do zadowolenia z tego przebojowego kopacza.

Warto przypomniec, ze oprocz Witowskiego, Liwiec wspieraja rowniez Piotr Sosnowski i Lukasz Piechowicz
Miejmy nadzieje, ze dalej bedzie tak pomyslnie przebiegac Nasza wspolpraca.


NiecH WygrA DruzynA LepszA - PowodzeniA! ! ! =))

 

 

22.03.2008

                                    

 

Po przegranej z Osiedlakami morale druzyny zmalaly.  Mielismy jednak nadzieje na odbudowanie ich w meczu ze Snajperami. Mecz ten jednak rozpoczal sie od straty bramki. Po jednej z akcjii udalo nam sie strzelic bramke, a jej autorem byl Lukasz Komar ktory precyzyjnym strzalem pokonal bramkarza przeciwnikow. Mecz byl bardzo ciekawy o czym swiadczyly liczne sytuacje podbramkowe dla obu druzyn lecz nie zakonczone celnymi strzalami. Snajperzy strzelili bramke dajaca jej prowadzenie, ta sytuacja uwidocznila nasza slabosc w tym sezonie i bezradnosc w poczynanich obronych. Gdy juz prawie udalo sie nam odrobic strate do Snajperow po jednej z kontr strzelili nam bramke na 3:1 i juz bylo prawie przesadzone ze niestety mecz zostanie zakonczony nie po naszej mysli. Jeszcze strzelililismy bramke na 3:2 lecz to bylo wszytko na co bylo nas w dzisiejszym dniu stac. Niestety zanotowalismy druga porazke z rzedu. Juz nie pamietam takiej sytuacji zebysmy nie wygrali od 4 spotkan meczu. W nastepnyjm meczu liczymy na poprawe bilansu spotkan, a takze jakosci gry.

"Snajperzy" Siedlce - "Dziekana" II Siedlce (3:2)

 

 

16.03.2008

                          

 

W dniu dzisiejszym podejmowalismy zespol "Osiedlaky" Siedlce. Ten mecz mial szczegolne znaczenie dla obu druzyn. Cała pierwsza polowa byla prowadzona w bardzo szybkim tempie i obfitowala w wiele sytuacji bramkowych. Po mimo starn obydwu druzyn pierwsza polowa zakonczyla sie bezbramkowym remisem. Druga polowa  rozpoczela sie od wzajemnych atakow, lecz pierwsza bramke zdobyla druzyna przeciwna i prowadzila 1:0. Chcielismy szybko odrobic straty lecz brakowalo szczescia i troszke precyzji. W jednej z podbramkowych sytuacji Robert Szikra zachowal zimna krew i wykorzystujac nieporozumienie obroncow z bramkarzem wpakowal pilke do bramki Osiedlakow. Po wyrownaniu obie druzyny dazyly do przechylenia wyniku na swoja strone. Udalo sie to druzynie Osiedlakow ktorzy wykorzystali nie zdycydowanie obroncow i strzelili zwycieska bramke. Gratulujemy druzynie przeciwnej zwyciestwa i zyczymy dalszych sukceswow w lidze halowej.

"Osiedlaky" Siedlce - "Dziekana" II Siedlce (2:1)

 


08.03.2008

                                            

 W dniu dzisiejszym na siedleckich Bloniach rozegralismy pierwszy sparing po przerwie noworocznej. Dziekana II podejmowala Strzelgole, zespol anonimowy moze dlatego, ze graja tylko w lidze halowej... Mecz byl ciekawym widowiskiem, widac bylo chec gry w obu zespolach. Pierwsza polowa byla pod dyktando Dziekany, jednak zawodnicy przeciwnej druzyny nalezycie bronili bramki. Po trafieniu Marcina Witowskiego i Mateusza Nawrockiego schodzilismy na przerwe z wynikiem 2:0. Druga polowa stala na wyzszym poziomie, rywale nabrali wiatru w zagle atakujac bramke "Kaczego", naleza sie tym samym brawa za jego dzisiejsza bardzo dobra postawe!!! 2:1, 3:1 gol Roberta Szikry, 3:2, 4:2 bramka na zakonczenie spotkania w wykonaniu Kamila Ognika.
Spotkanie zakonczyloby sie z pewnoscia wyzszym wynikiem gdyby nie fakt ze oba zespoly marnowaly 100% akcje. Warto dodac, iz w DKN nie zagrali: Tomasz Nawrocki, Krzysztof Cabaj,  Cezary Piech.
Dziekujemy zespolowi Strzelgole i mamy nadzieje, ze kiedys jeszcze spotkamy sie na dworzu, badz tez w pucharze na SHLP.

ZAGRALI:


Marcin Kaczkiewicz, Łukasz Piechowicz, Piotr Sosnowski, Łukasz Komar, Mateusz Nawrocki, Kamil Ognik, Piotr Piekart, Marcin Witowski, Robert Szikra

 

 

16.02.2008

                                     

 

Pierwszy mecz nowego sezonu zapowiadal sie bardzo emocjonujaco, oba zespoly spotkaly sie w ostatnich tygodniach w meczu pucharowym wtedy gora byla DZIEKANA II. W tym meczu trudno bylo stwierdzic faworyta. Spotkanie to bylo rowniez dobiutem zespolow w 3 lidze. Mecz zaczał sie od wzajamnych wymian ciosow, po błedzie obrony prowadznie zdobyl Perfect. Probowalismy odrobic straty lecz nie wykorzystalismy wielu dogodnych sytuacji. Niestety Perfect był bezwzgledny i jedna z kontr zakonczyla sie powodzeniem, bylo juz 2:0 dla Perfectu. Takim wynikiem zakonczyla sie pierwsza polowa.W drugiej czesci tego meczu zaczelismy atakowac co przynioslo efekt w postaci bramki kontaktowej, ktorej autorem byl Czarek Piech. Poszlismy za ciosem i po dokladnym podaniu wyrownal Piekart.  Mecz zakonczyl sie remisem, jednak bylo jeszcze wiele okazji ku temu by podwyzszyc wynik spotkania.

 

 

06.02.2008

Czechy - Polska: 0:2

Reprezentacja Polski wygrała z reprezentacją Czech w meczu towarzyskim rozegranym w cypryjskiej Larnace! Było to 300. zwycięstwo reprezentacji Polski w historii. Na brawa zasługuje postawa Artura Boruca, ktory w 33 min. meczu nie skapitulował po strzale Jana Kollera z "jedenastki"! 

Bramki dla Polski zdobywali: Wojciech Łobodziński, Mariusz Lewandowski

Parada Artura Boruca z 33min.

http://youtube.com/watch?v=EOiv22zEgQY

Bramki z meczu można obejrzeć poniżej.

 http://youtube.com/watch?v=iRaoWsOBdxo

 

 

02.02.2008

Polska - Finlandia: 1:0


W rozegranym w malowniczej miejscowości Pafos położonej na Cyprze w towarzyskim meczu piłkarskim reprezentacja Polski złożona z zawodników Orange Ekstraklasy wygrała z Finlandią 1:0 po golu Adama Kokoszki.

Bramkę z meczu można obejrzeć poniżej.

http://www.youtube.com/watch?v=jp_58Md9c0k


 

03.01.2008r.

                                           

W najbliższy weekend, Dziekana II niestety nie zagra już meczu jednak w grze nadal jest Nasz przyjaciel zza miedzy Liwiec Pruszyn. Najblizsze mecze dla tej drużyny będą bardzo ważne gdyż grają z liderem i z drużyną z 3 pozycji, wiec można śmiało powiedzieć, że o pozycje lidera. A oto jak wypowiają się na własnej stronie o tych spotkaniach:

"Bez wątpienia trudny weekend przed nami, dwa mecze z dużynami aktualnie dzierżącymi podimum razem z Liwcem. Strzelgole i Snajperzy zajmują odpowiednio 1 i 3 miejsce. Nie sposób nie zgodzić się z treścią komentarza Plastka, owszem po tym weekendzie wyklaruje się już tabela. A rzynajmniej lider nie powienien już wypaść z miejsca premiowanego awansem. Tym bardziej że Bursa rozgrywa aż 3 spotkania w przeciągu 2 dni. Ważne mecze, nie trzeba wspominać że zarząd wymaga obecności wszystkich zawodników"

Liwiec Pruszyn na ostatnie 4 pojedynki wypożycza z Dziekany Marcina Witowskigo, który w tym sezonie jeszcze nie powąchał parkietu halowego.

                                         

 

01.01.2008r.


                 

Witamy serdecznie w Nowym już roku, z tej okazji chcieliśmy złożyć Państwu najserdeczniejsze życzenia, sukcesów zawodowych, spełnienia marzeń i wszystkiego tego co bedzie Wam sprawiać przyjemność.

Zawodnicy Dziekany II

 


22.12.2007r.



Odrobiny ciepła i ludzkiej życzliwości, odrobiny światła w mroku dzięki szczeremu uśmiechowi, radości w smutku dzięki ludzkiej miłości i nadziei na lepsze jutro w chwilach niepokoju życzą zawodnicy siedleckiej Dziekany II - Wesołych Świąt i Hucznego wejścia w Nowy Rok =))

 

22.12.2007r. 

                                          

Pierwszym ale zarazem ostanim spotkaniem w V lidze byl mecz z Contra. Wszystko spowodowane brakiem innych ekip. Stawka bylo mistrzostwo V ligi. Tego spotkania nie moglismy juz zlekcewazyc...! Ostatnia porazka w Pucharze z druzyna Mix-u spowodowala, ze nastroje przed meczem nie byly najlepsze...Po pierwszym gwizdku sedziego, incjatywe przejal zespol Contry, ktorej bramki bronil Pan Koc. Rywale szybko swoja przewage udokumentowali zdobyciem pieknej bramki.  Udalo Nam sie doprowadzic do wyrownania, autorem bramki byl Robert Szikra po dokladnym podaniu Sosny. Po zdobyciu bramki zespol Dziekany przejal incjatywe  i zaowocowalo to obieciem prowadzenia po prawie identycznej akcji z tymi samymi bohaterami. Po zmianie stron na 3:1 strzelil Tomasz Nawrocki po podaniu Czarka Piecha. Po zdobyciu tej bramki nastapilo w druzynie niepotrzebna euforia i glupie bledy w obronie po ktrorych zespol Contry zdobyl bramke kontaktowa. Naszczescie zespol szybko zaragowal i podwyzszyl wynik po pieknym strzale Roberta Szikry. Pomimo wielu okazji dla obu stron w koncowce meczu wynik nie ulegl zmianie. Cieszymy sie ze zakonczylismy ten rok wygrana i zdobyciem tytulu mistrza 5 ligi.

 

 

09.12.2007r. 

                                         

Po wygranej przed tygodniem z FC "Perfect" Olszyc w zespole zapanowała dziwna euforia, mozliwe że te zwycięstwo spowodowało pewność siebie w poczynaniach na parkiecie... Pewnosc najwyraźniej Nas zgubiła. Dziekana II uległa wysoko drużynie "Mix" Siedlce aż 1:5, a honorowe trafienie zaliczył... nasz filar obrony Cezary Piech. Szkoda, zostaje liga i tam nie możemy pozwolić sobie na lekceważenie rywali... Na pewno pozostaje niedosyt i niesmak.

 

03.12.2007r. 

                              

Po długiej przerwie spowodowanej remontem MOSiR-u ruszyła siedlecka liga halowa. Zawodnicy Dziekany II wystartowali w pucharze pokazując się z bardzo dobrej strony, wygrywając w 1/32 puchrau 7:4 (4:3) z FC "Perfect" Olszyc po bramkach: 3x Kamil Ognik, 1 Piotr Sosnowski, 1 Robert Szikra, 1 Tomasz Nawrocki, 1 Łukasz Komar.

 

Wierzymy w dalsze sukcesy w pucharze i lidze =D
                        

 

 

11.11.2007r.

 

                                           

Dzień ważny dla Polaków, to święto Odzyskania Niepodległości przez Polskę ale rownież ważny dla kibiców i zawodników siedleckiej Dziekany II.

W dniu 11.11.07 w końcu doczekaliśmy się własnej strony internetowej. Będziemy starać się zamieszczać relacje z meczów i nie tylko.

Zapraszamy do dowiedzin Naszej strony i WKS-u Liwiec Pruszyn.

Pozdrowienia dla zawodników z SLSP.

 
Dzisiaj stronę odwiedziło już 5 odwiedzający (7 wejścia) tutaj!
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja